Dobra czas sie zbierac. Cos zrobic-cos zalatwic.
Pozniej ide walczyc z przyglupami-wiatrakami.
I tak uplywa zycie w najnudniejszym miescie na swiecie...
Zyc nie umierac czy umierac po to by zyc?
Juz sam nie wiem.
Dobry dzien mam dzis nie zepsuj mi go.
Prosze.