wish me luck
jutro egz, dzisiaj jak jechałem do szkoły z rafałem i madziarą to mało nie przejechałem drogi czarnemu grubemu, musiałem się zatrzymać i poczekać aż ktoś z przeciwka przetnie tą niefortunna drogę i w rezultacie ściągnie na siebie pasmo nieszczęść. zapowiada się kolejna noc pełna roboty, projekt z makro już prawie skończony, rano jeszcze ogarne p1 i chejże cho na egzamin. jeżeli jeszcze ktoś z was ma dobry humor to go zepsuje: za miech sesja. hf. a teraz grzecznie !
// Bob Marley - no woman no cry
WOOT
komentarz (0)
|