Chciałabym tu poczyścić. Erase.
Nie całkowite bo jednak część wspomnień jak zwykle zachowałabym w prostym pliku *.doc. Zawsze mi szkoda wspomnień. Zrobię to, mam nadzieję, w przeciągu 1-2 miesięcy.
Spojrzałam dziś na mój pierwszy wpis. Pierwszy po dawnym czyszczeniu (Nie wiem gdzie podziałam tamte wspomnienia... Mam je w pliku, ale były gdzieś w formnie wydrukowanej...). Jedyne co się spełniło z tego wpisu to rzucanie się na szyję Skarba w utuleniu. O ile pamiętam cieszyłam się z samego zadnia matury, ale raczej nie z oceny z histori, a może źle pamiętam. W każdym razie od tamtego dnia minęły DOKŁADNIE 2 lata. Dziwny traf losu, że to dziś spojrzałam na ten wpis. Z koleji minoł około rok od mojego 'regularnego' pisania...
Wyczyszczę i znów zacznę regularię. Jak się uda.
|