21:53 / 06.07.2006 link komentarz (5) | basicly over.... (jak w kawałku screwballa na hooku)
No właśnie, skończyłem te głupie gierki na gg, już nie ma ściemniania i owijania w bawełne, Ms Kabatcheck i Mr. Draess padli ofiarą mojej nierozwikłanej antymolekuralnej quasi-meta-logiki i dlatego też postanowiłem skończyć definitywnie z tym absolutnie niezrozumiałym poczuciem u innych form wyższych ery czwartorzędu stoickiego zagubienia spowodowanego moim nienaturalnie pokrętnym wyczuciem zamotania w dialogu werbalnym jak i niewerbalnym i analizując dokładniej, można fakt niezrozumienia pojąć dobitnie a mianowicie, gdy ciąg fibonaciego scałkujemy potrójnie po bryle i wyciągniemy z tego pochodną kierunkową, licząc po igreku, pamiętając że szereg geometryczny tegoż ciągu dowodzimy z twierdzenia cauchy'ego. Wtedy uzyskamy fakt oczywisty - tego się nie da zrozumieć, a to dlatego że pewnych faktów się nie da pojąć, dlatego nie pojmiecie o co tak na prawdę chodzi :)
P.s. jeśli rozumiesz o co mi chodzi w tym wpisie, gratuluje otwartości umysłu i obycia w wiedzy matematycznej :D |