11:10 / 10.07.2006 link komentarz (1) | "Look in my eyes and tell me what you see..."
Niemożliwe, Majki zawitał na nlog? A jednak to prawda!
Fajnie jest poczytać, że wszystkim wszystko jakoś się układa, zastanawiam się tylko dlaczego ja nie mogę też tego napisać?!
Zastanawiacie się co działo się umnie przez te ostatnie 1,5 miesiąca? Zapewne nie ale i tak coś tam napisze.
W minionym miesiącu czyt. czerwcu przypadała kolejna rocznica pojawienia się mojej skromnej osoby na tym chorym świecie (tym, którzy zechcieli uczcić to zemną serdecznie dziekuje, pozostałych nie komentuje). Co jeszcze? Hmmm... zostałem uznany za kryminaliste, przestępce, banite... czytaj to jak chcesz, mam na pieńku z prawem. Dlaczego? He! He! No to jest tylko możliwe w tym pojebanym kraju! Odp jest prościutka - ciężko pracowałem uczciwie płacąc podatki! Tak tak, nie przesłyszeliście się, w tym kraju to przestępstwo, co innego gdybym kradł, napadał ludzi na ulicach, robił włamy na mieszkania to byłoby ok. Chcesz uczćiwie zarobić na chleb no to czapa. Od zawsze miałem jakiś tam szacunek dla "niebieskich" ale teraz z pełną powagą moge powiedzieć... JEBANE PSY!
Jeśli w bardzo któtkim czasie nie załatwie bardzo dużo kasy no to adios pomidores - było miło ale się skonczyło. Kto inny w takiej sytuacji zaczołby łapać życie pełnymi garściami ale nie ja. Wole isć do pracy i dalej uczciwie zapierdalać, dostaje grosze ale lubię tą prace, poprostu lubie i tyle. To może byłoby wszystko na ten temat.
Teraz pozostają mi już tylko proste przyjemności, moje wieczorne, samotne spacery. Wiesz, kiedy słońce zaczyna zachodzić ja wypełzam na miasto i snuje się po ulicach, bez celu, bez pośpiechu, od tak poprostu. Czemu robie to sam? A kto by chciał dotrzymać mi towarzystwa, a po drugie mogę w spokoju rozmyślać i patrzeć na ludzi... To takie troche dziwne przyglądać sie im, jedni zabiegani jakby coś gonili nieustannie, coś czego nie widać ale gonią za tym... Inni podobnie jak ja spokojnym kroczkiem przemieszczają się po mieście jakby nigdy nic (to najczęściej Ci zakochani - beztroskie aniołki). Łączy ich jednak to, że kiedy ich mijam to patrzą tak na mnie jakby chcieli powiedzieć "to ten nieudacznik - Majki", nie wiem skąd oni to wiedzą, czy to aż tak po mnie widać? Pewnie tak no ale co tam. Tak to już jest, jedni mają szczeście w życiu inni nie...
Ostatnio co gorsze znowu przytafiło mi się rozmyślać o tym... :(
Gdybym nie miał już okazji to zawczasu: "dzieki Wam wszystkim, że miałem okazje Was poznać"
Wiem, że znowu smuce więc sorki!
To tylko takie małe marzenie ale... SeeYeah!
RJD2 - "Making Days Longer"
|