13:33 / 09.09.2006 link komentarz (1) | No i sie okazuje że spóźnić się na urodziny do JBR'a i mojej siostrzyczki to błąd. Bo karniaki i w ogóle. Ale biba mistrz no i rodzina jest zajebista.I znajomi. Tylko, że z Breefim to jak zwykle hardkorowo musiało się skończyć (dobrze, że mieszkam po drugej stronie ulicy) no i dzisiaj megaspóźnienie do pracy i jeszcze trzeźwieje. I w sumie to średnio kumam co pisze. I sie sąsiadów musze popytać czy czegoś nie odjebałem w nocynad ranem. A dziury w życiorysie rządzą :) eh.
|