21:27 / 15.10.2006 link komentarz (3) | wydalo sie
tematem nr jeden pobytu w domu (po studiach oczywiscie) byla studniowka
mama przekonuje, ze isc, nawet wybrala mi partnera i w ogole
swietnie, swiat w rozu
a ja wiem, ze mnie takie rzeczy nie bawia nawet jesli to co, nie nie nie
a brukselka.... sprzedaja bacardi i piwo bez zadnych dowodow, wyprobowalam cos od dziadka nicholasa z tyutle fire i cos tam dalej, nie paemitam, choc naprawde probowalam
nie pasuje do zadnych imprez, nie pije na umor, kamikaze nie wywoluje we mnie orgazmu ani tym bardziej akcent
nie lubie polskich barow z polska obsluga i polskihm jedzieniem w bruskeli
i nie chce isc jutro do szkoly, i nie ide
tydzien bez szkoly hura HURA HURA
zaczynam odliczanie do pierwszych listopadowych swinstw, co doda skrzydel? zobaczymy :> na pewno nie to co mialo :-) |