23:09 / 28.10.2006 link komentarz (3) | students intending to read law must learn to use all 10 fingers :?
to cyctat, jakze zloty i piekny, z jakiegos interview z jakims opaslym panem doktorem habilitowanym czy jakims takim odnosnikiem tego w kraju brytwanny
niby, piekna, ale glupie, jka sobie uzywam, znaczy wlasnie probuje zliczyc ilu palcow... hm 3 lewej i 2 prawej, no czyli 5.... cholera, czy to znaczy ze jestem uposledzona i nie mam co liczyc na studiowanie prawa.... o kurcze, wiec teraz rodzi sie dylemat... przeczyatc artykul w economiscie czy nauczyc sie pisac 10 palcami, pewnie ktos zaraz by zarzucil motyw, ze nie o palce tu chodzi lecz o metafore, ale te palce to przeciez niezbedne, bo jak 5 dobrze wyksztalconych moze odwalac 10? to tak jakby myslec ze 5 pracowitych osob mnoze zorbic tyle co 10 sredniochetnych
phy
czysty absurd statystyczny
hm, pod luzszym namysle... jednak jestem jeszcze bardziej uposledzona
1 palec prawej reki i 4 lewej... to znak ze moja lewa polkula mysli slabiej albo jest zbyt zajeta zeby nadzorowac taka glupote jak wbijanie tej notki, wiec coz to znaczy
czy to znaczy, ze mimo moich trudow, godzin wyrzeczen, w czasie ktorych zapychalam sie czekolada
ze mimo picia tabletek nie tyle co z kofeina to i innymi rzeczmi, ktore juz na pewno uszkodzili moj mozg... np tauryna, aspartan, cyklomian sodu czy inne rozkoszne nazwy, ktorymi ochrzcze, nie daj Boze moje przyszle nienarodzone jeszcze dzieci?
czy to znaczy, ze skoro uzwaym tylko 5 palcow i to tez dziwnie, bo jednej reki wiecej a drugiej mniej, czy to znaczy ze nie zdam LNATa bo LNAT to przeciez polega na napisaniu eseju na klawiaturze, bo ja uzywam tylko 5 palcow, a tam bedzie siedzial taki dziadek z podpisem babcia klozetowa i bedzie bacznie sie przygladal ile uzywam paloow, zeby doniesc panu madremu....
ach ta Polska mlodziez i jej palce, ktore sa efektywne...teraz kiedy wstukuje, czasem mam wrazenie, ze nie uzywam 5 palcow, ale 10, bo one skacza rownie szybko jak pchly...
tak, tak
swiat sie petla... |