12:57 / 12.12.2006 link komentarz (0) | no to ochlonalem po weekendzie wiec moge sie zabrac za opowiadanie i zapisanie tego wszystkiego co sie dzialo dla potomnosci... :)
no wiec...
mialem w planach wyjechac w piatek zaraz po pracy, musialem czekac na rodzicow bo byli po towar w tychach... ale jeszcze w czwartek dowiedzialem sie ze jednak nie musze jechac w piatek, bo pewnej osobie pewna sprawa nie wypalila wiec i tak w sobote pewnie bym sie z ta osoba zobaczyl. no ale ja jak to ja jak sobie cos upierdziele w pale to to z reguly robie, wiec pojechalem w piatek. i dobrze zrobilem. oczywiscie na dzien dobry kumpel mnie rozwalil bo pracuje dwa tygodnie w nowej firmie a juz kolezanki z tejze firmy siedza u niego na mieszkaniu :) prawie mnie gleblo o podloge... no ale coz :) pozniej pojechalem po kolezanki... na szuwarowa... oj duzo wspomnien tam zostalo niestety teraz kojarzacych sie tylko negatywnie. pozniej wizyta na zarabistym mieszkanku no i wieczor karaoke na moim jakze ukochanym singstarze, no nie tylko moim ukochanym bo znajomi tez zasmakowali :) smiesznie bylo, hehe, o 2 w nocy bylismy zwarci i gotowi do zabawy a w naszym wypadku to zawsze sie zle konczy wiec rano mnie bolaly rece i mialem pare podrapan, no a moj przeciwnik rowniez nie wyszedl z tego wszystkiego calo :P :) no i jeszcze szczotka rozwalona :P :) heh. poludnie spedzone w galerii, w zajebistym towarzystwie :) oczywisice dorwalismy sie do xboxa360 z fajna hostessa w saturnie :P (historia xboxa dopiero sie rozwinie... czytajcie dalej :) ), pizza, lody i do domu. byla taka ladna pogoda ze pozniej wsiedlismy w cabrio kumpla i buj-buj po krk :P :D hehe :P nie wiem czy byla jakas akcja czy co ale z 50 motocyklistow widzielismy w strojach mikolajow a pasazerki tychze w strojach aniolkow :) wypas :P no i wkoncu przyjechala reszta... 3 wspanialych :P hehe :) czyli paczka w komplecie. Posiedzielismy, pospiewalismy i sruuu na miasto. trafilismy do prozaka. powiedzmy ze po znajomosci :P :) bylo swietnie, oczywiscie na wejsciu zobaczylismy pania w takim samym stroju jak hostessa z saturna wiec biegiem do niej :P okazalo sie ze jest promocja xboxa360 :P mozna wygrac driny wygrywajac wyscig w pgr3 na hardzie :P kumpel usiadl, wygral, drugi kumpel usiadl, wygral, usiadlem, wygralem :) i tak trzy driny do przodu :) strasznie mili ludzie z tej promocji, a w szczegolnosci ta hostessa do ktorej kumpel ma juz numer telefonu a w niedziele rano juz dostal zajaczka od niej hehehe no ale to on... :) podrywacz :) mielismy loze na antresoli, naprzeciwko dj puszczal rnb/disco/elektro i takie tam kawalki fajne :P no i gosciu na bebenkach live prawie caly czas, naprawde wypas. pozniej dowiedzielismy sie ze to 4 urodziny tego klubu i ze wejsciowki vipowskie albo 50zl wstep... hehe :D uklony dla pana ktory nas tam wzial i zalatwil wejscie :D pozniej kebab bo gastrofaza sie wlaczyla, fusion - bylo zajebiscie tylko normalna sauna, wypocilismy caly alkohol i kebaby :) jeszcze zahaczylismy o frantic ale to tylko na moment i do domu. o 5.30 pobudka, ktos napiernicza na dzwonek... lokatorka :P wkurzylismy sie niemilosiernie no ale kij... pobudka w niedziele o 10. dlugo spalismy :) wszyscy sie wyspalismy :P na dzien dobry "the dudesons movie" :) hehe nasze klimaty :P pozniej do rynku na sniadanio-obiad kebabowy :P no i do plazy na borata :) hehe no comment :) is nice :P :) odwiozlem ich i pojechalem sobie porozmiawiac, zasiedzialem sie straszliwie, czas minal mi jak z bata strzelil... ale bylo naprawde fajnie, potem po tych ziomow :P na pozegnanie z krk do maca :P hehe no i do domciu... weekend pelen wrazen, az sie nie chcialo wyjezdzac albo zabrac wszystko co sie dzialo i wszystkich i powtorzyc to tu na miejscu. ludzie ktorzy mnie otaczaja sa swietni. wiadomo ze zdarzaja sie jakies nieporozumienia jak jestesmy tak dlugo w swoim towarzystwie. ale mysle ze te przyjaznie beda sie ciagnac do konca.
ledwo sie wyleczylem. nowa choroba? nie wiem. mozliwe. ale tym razem biore lekarstwa i jestem calkiem inaczej nastawiony. zobaczymy co z tego wyjdzie.
w poniedzialek jedziemy na czechy... business, mam nadzieje ze bedzie ok :) |