16:09 / 26.12.2006 link komentarz (4) | london, london bridge...
ja chce znow do londynu :(
odkrylam niewatpliwa zalete laptopa! wreszcie :) moge ogladac filmy nawet w lazience w wannie! burzuj :) lanser :0 tak, dzien dobry to ja :) od dzis, ja :) nie zmienia to faktu, ze i tak psiocze na to cale zamieszanie i skutecznie ogladam butelki w kolekcji barat, niestety bandera, ech ten papier
dzis mialam najpiekniejszy koszmar calego roku ^^ hm, dziwne, ale strasznie mi sie podobal, tak, tak lubie koszmary i klasc sie spac o 6 :) rano, oczywiscie
najczesciej w glosnikach, juz nic o committing suicide... zadnej full-rime rebel
czysto i wygniecione
london, london bridge
i tak mi minely swieta, nawet sie nie zauwazylismy, ale napisalam prawie wszystkie eseje i punkt dla mnie :)
i choc jestem zlo, coraz lepiej mi z tym faktem :)
i przy okazji trafilam w internetowa 10tke :) ktooo wysle mi lizaka poczta? :?
btw, jestem na etapie krwi, spermy, gwiazd, nieskonczonosci, kosmosu i snienia komus smierci i wszystkiego co Wojaczek ma nalepsze, ten romans jako jedyny przynosi mi naprawde dobre rezultaty ;p ba, nawet jest milo ;)
|