00:01 / 02.02.2007 link komentarz (3) |
No i co z tego,że niecierpię piłki ręcznej?No i co z tego,że to najnudniejszy sport świata?No i co z tego,że po finale MŚ już nigdy nie obejrze meczu w piłkę ręczną?Właśnie nic,wszystko fajnie.Liczy się tylko euforia narodowa jaka wybuchnie po tym jak zdobędziemy [już zdobyliśmy srebro] medal.Jak to będzie złoto to ja już zaczynam współczuć panom szczypiornistom bo nie będą mieli w naszym pięknym kraju chwili spokoju.Nasz naród niestety jest narodem kibiców 'sezonowców',którzy kibicują akurat tej dyscyplinie w której nam się jakoś wiedzie.Jedynym wyjątkiem potwierdzającym regułe jest piłka nożna,na której każdy się zna i każdy ją kocha.Kibicujemy wszystkim:szachistom,judokom i innym jakże popularnym na całym świecie sportsmenom bo tylko w tym jesteśmy dobrzy.A teraz nasz przydział szczęścia się powiększył o siatkarzy i piłkarzy ręcznych.Przecież standardowy polak to już nie wyrobi bo jak równocześnie być na meczu w tej i w tej dysciplinie,a przecież on teraz kibicuje wszystkim...Długo taki stan nie potrwa,stawiam że do następnej większej imprezy.Nie chcę być złym prorokiem,ale obawiam się,że może być tak jak w jednym z moich ulubionych powiedzonek: "Raz do roku to i kura pierdnie"...Obyśmy nie byli tymi kurami i żeby okazało się,że pisałem głupoty.W każdym bądź razie w dzisiejszym meczu nie widziałem takiego 'błysku' jak w poprzednich,pewnie to przez te nerwy.Z jednej strony sportowcy najwyższej klasy powinni radzić sobie z presją,a z drugiej skoro nasi wygrali to chyba sobie poradzili.No nic zobaczymy jak będzie po finale.Oby było super,obyśmy wygrali i oby cała Warszawa przyjechała na Okęcie witać naszych mistrzów świata.Pozdrowienia dla Orłów Wenty.Siea.
Mecz oglądałem w podbiegunowej Radości,gdzie piździ niemiłosiernie.Pozdrawiam szanownego pana gospodarza o meksykańsko brzmiącej ksywce Paco.Elo elo dzieci się weselą :D |