dodatnia // odwiedzony 3192 razy // [xtc_warp szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (14 sztuk)
12:15 / 10.02.2007
link
komentarz (4)
Przemykała przy ścianach, płakała i wieszała coś na ścianie. Opowiadała o koniach i o tym jak boi się spełniać marzenia mimo że ktoś podtyka jej je pod nos. Opowiada o stadninie, o tym źrebak hroniony przez matke kład jej się na nogi a ona płakała ze szczęścia. Bywały dni gdzie lekarz musiał interweniować ze strzykawką. A ona szeptem krzyczała do niego 'chę czuć ból". Wpadła w histerie kiedy popsuł się jej telefon. 1/3 życia - mówiła - 1/3 życia on oszukiwał żone dla mnie. a ja nie potrafiłam się zdecydować. Bałam się, zadać pytanie gdzie jest Cezary, bałam bo plątał jej się czas.. przeszły z teraźniejszym. Opowiadała mi o wypadku, jechał z 3 synami, dla których zrobiłby wszystko. Chwila, trzask. Pół samochodu wciśnientego w ziemie. Jego najmłodsi widzieli jak umierał, Ojciec i pierworodny. Pytała mnie gdzie jest Bóg który pozwolił wsiąść pijanemy kierowcy w tira.
-Twój Bóg zrobił jedną zajebiście złą rzecz. Dał ludzią wolną wole.
Opowiadała o Kobiecie z Kranca polski, która wykreciła jej wiadomość i przekazała wiadomość od Czarka po śmierci. Nikt o nich nie wiedział. Nikt. Przerwała milczenie. Powiesiła zdjęcie i opowiadała o tym jak Kobieta, widziała jego ducha. O tym jak opisywała go w czym zginął. Za dużo informacji. O tym jak z jego żoną wracając z wycieczki obruciły się i widziały go, jego najmłodszy też widział. Puki nie zobaczysz tego przerażenia w jej oczach nie zdasz sobie sprawy że to prawda. Zwariowała. Z miłości...
Leciała na randki na cmentarz z butelka wina i dwoma kieliszkami.
Zawsze tam spała.
Spadł snieg- ich śnieg. Siedziała załamana.
W piatek położyła się na moim łóżku i szepnęła mi: Dziś jade na cmentarz. Pewnie nie dojade do domu. Chcę go tylko zobaczyć w śniegu i odsłonić myszke na grobie... Pewnie znów usne na gronbie.

Nie odezwała się mimo że minęły 24 godziny.
Nie musiała, nawet się nie znamy.
Ona poprostu poczęstowała mnie Kozim mlekem, a ja wytłumaczyl;am jej z pozycji dziecka którego ojciec zdradzał. Dlaczego nie winie tej trzeciej. Nauczyłam jogi i pogłaskałam po głowie.

Boje się tylko tego że zamarznie tam razem z nim.