Nie mam sily dzis. No tak, 3 dni rozleniwiony po nic-nie-robieniu w pracy, nagle piatek i zapieprz na bardzo wysokich obrotach. Sobota bedzie jeszcze gorsza. Mam ochote nie ruszac sie z lozka, przespac caly dzien najlepiej, a muzyczka niech sobie gdzies gra.