do poniedzialku to sobie moge o seksie pomarzyc :D
ciezka sprawa. wszyscy sie do mnie pluja o byle co. chyba musze czyms sie zajac, bo inaczej mnie do szalu doprowadza.
ciotka gienia lat 78 mnie oswiecila, ze doktór to wazna osoba, i szkoda ze nie zostane doktórem :D a i dlaczego ja meza nie mam, przeciez jestem ladna i m±dra, tylko gotowac nie umiem. ale do dzieci sie nadaje. powiedzialam jej, ze nie wiem, czy w ogole bede miala meza. ' ty chcesz stara panna zostac? [plalala]. a skad bedziesz miala pieniadze?'
ok. jej byl od pieniedzy, moj bedzie od seksu. fajnie nie? :D
a jakie fajne kwiki widzialam ojej ojej :D LACIATE :D
'swinia szcza, swinia szcza' hahaha :D stare czasy :D
pamietam jak mialam 5 lat i kogut na mnie naskoczyl. do dzisiaj mam awersje do ptactwa jakiegokolwiek. politycznego zwlaszcza.
piekny kawalek. piekna angie.
edit. a i niecierpie moich sasiadow. na pozegnanie im to powiem. zwlaszcza pani spod 57, ktora, choroba chorob±, trza sie leczyc, ale niech sie myje. bo jak dzisiaj przyszla pozyczyc papierosa ['ja juz nie pale od prawie dwoch miesiecy' 'jaka szkoda'] i przebywala w domu cala minute, tak smierdzialo po niej, ze dajcie panstwo spokoj. tragedia. do teraz wszystkie okna pootwierane i wietrzenie. a ja mam 38,9 stopnia goraczki. moi kochani sasiedzi, pierdolcie sie.
nie wspominajac o tym, ze pol godziny wczesniej wysprzadalam mieszkanie [raz na jakis czas trzeba :D], az sie blyszczalo, normalnie dumna z siebie bylam, bo urzadzilam sobie dzisiaj maly salon kosmetyczny w domu i tez piekna kobieta jestem, nie da sie ukryc. baba wszystko zniszczyla w ciagu minuty. niech sie pierdoli, krowa. zaklad dla takich jest niedaleko. elo.