19:10 / 10.02.2007 link komentarz (1) | dobra jestem len na potege, a mama do mnie, zebym z temperatura nie wychodzila, bo sie zalatwie jeszcze gorzej. gadaj ty no z marika. pisze do niej esa przyjdz do mnie kobieto bo sobie chyba leb odetne z nudow, a ona, ze jej tez sie nudzi, ale parlalalala nie chce jej sie. kurde mi tez nic sie nie chce.
myszka cos mi sie psuje.
maly przyjaciel to jest to :D marcin wygrales. kurwa kto kupi za mnie finlandie zurawinowa, bo oczywiscie ja wychodzic nie moge :D, i nie wychleje po drodze, bo wisze m. kurwa no. nie ma to jak zaklady :D.
mialam sobie film obejrzec, ale kumpeli pozyczylam buena vista social club i nie mam co ogladac. jakis z benicio del toro, jeden z moich ulubionych aktorow, typ niezly jest, zawsze go obsadzaja w rolach jakichs polcjantow albo ludziow strzelajacych, ale lubie goscia. zreszta fajne role ma. ale oczywiscie nie chce mi sie ogladac, bo 5 razy ogladalam.
chris brown - winner. pol dnia mi chodzi ten kawalek po glowie. w sumie nawet nie wiem czego, bo moim ulubionym z plyty jest poppin', ale no. jakos tak. a ja tak mam dziwnie. ucho mnie boli.
juz sie nie jaram wacusia. chyba j± nazwe owca gwalcicielka, bedzie miala jakies fajniejsze imie.
'a sie dziwicie, ze ona piorniki nazywa' genialnie ujete, ale i tak cie nie lubie.
na niektorych to normalnie mam alergie, po prostu. jak na koty. tylko, ze raz mnie wkurzaja, raz mam ochote im przypierdolic, a raz jest spoko ztj. mam ich w dupie :D.
ponoc jestem skromna. jak andrew lepper :D
wg mojego taty bulka tarta = m±ka. w koncu kupil dzisiaj dwie, a mama ciacha nie zrobila zadnego :D hahaha |