ticu // odwiedzony 13418 razy // [gas_werk szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (50 sztuk)
23:40 / 14.02.2007
link
komentarz (0)

A jednak udało się i Walentynki można uznać za udane.Mimo,że koncert był cienki,kabaret mało oryginalny to towarzystwo było najlepsze.Dawno nie byłem tak szczęśliwy dzięki jednemu dniu.
Tylko kurcze,chyba troche średnio wypadłem...tzn. ja się bawiłem dobrze,ale...spiąłem się troche wewnętrznie i nie wiem jak to wyszło.W każdym bądź razie dziękuje,że się udało.

A i widziałem Kevina Aistona na żywo :D
On był akurat śmieszny.

:)