07:35 / 19.03.2007 link komentarz (4) | HA
Chcesz wiedzieć coś o bitwie bo Cię tam nie było?
Przede wszystkim doskonała zabawa. Przyjacielski klimat i duuużo śmiechu. Kilka pozytywnych i negatywnych gwiazd wieczoru. Gość, który powiedział od razu, że w dupie ma temat i powie co chce bo jest z ulicy rozwalił wszystkich - perwer i wulgaryzm do łez. Ślązok co nawinął niezło godka ło starej, dogrywce już nie był taki śląski. Esko - klasa - duży postęp od czasów kiedy słyszałem jego pierwsze wolne na imprezach. Muflon - również brawo, jego styl to jak ja sobie to nazwałem taki typowo bitewny free, bo w sumie koncentruje się na punchach i pozwala sobie na momenty zastanowienia. Ja osobiście staram się nie mieć przerw i po prostu rymować przez co tracę punche i ogólnie jestem słabszy:) Ale brawa dla Muflona za to, że gdybym ja usłuszał 100 razy, że jestem frajer z Warszawy, gorol i znowu warszawiok, to nie było by łatwo.
I tyle. W eliminacjach nie dałem popisu, ale przy słabym poziomie to wystarczyło. Pierwsza walka w grupie to nieskromnie mówiąc bardzo mi się udała, następne dwie już prawie wcale. Po prostu dzień miałem przeciętny. Jeszcze dla Eskobara postarałem się o parę momentów i koniec. Ale wracałem z uśmiechniętą mordą i tak. Cóż może w jakiejś następnej bitewce się poprawię? Zobaczymy.
Adam Małysz mało się nie zabił, ale w sobote ich rzucił znowu na kolana. Zobaczymy jak pofruwa w Słowenii. Jest ok.
HAHA Po zgromadzeniu 10-ciu kuponów konkursowych czyli zakupów za ponad 1000 PLN olaliśmy wczoraj losowanie auta w M1, bo sytuacja parkingowa była jedynie dla najbardziej wytrwałych zakupowiczów-konsumentów. Ha a jednak się da co? |