17:54 / 08.04.2007 link komentarz (0) | wczorajszy dzien byl strasznie dziwny...
a jak mowie strasznie to nam na mysli ze naprawde strasznie...
nie wazne co bylo do godziny 15. nic nie bylo. standart.
godzina 15. wyruszamy do zakopanego. oczywiscie aggressive inline. fajnie bylo, wciaz ucze sie jezdzic :P nie przeszlo mi to ;) ciesze sie z tego powodu.
ogolna atmosfera nie byla zbytnio pozytywna no ale tak tez bywa.
co pozniej... pozniej spotkanie z moja ex...
pozostawie to bez komentarza...
a pozniej?
pozniej pijemy za najmlodsza czlonkinie klanu jackass :)
a pozniej?
pozniej pijemy nie wiem za co ale w tak dla mnie dziwnym gronie ze masakra...
no i ona... hmm... alkohol robi ze mnie niedobrego czlowieka :P
a ze akurat potrzebowalem troche ciepla... mam nadzieje ze nie ma mi tego za zle...
nie, nie ma... wiem ze nie ma... ale ja mam sobie za zle... bo mi bedzie po glowie chodzic... juz chodzi... w sumie to nie przestala chodzic... kurwa...
dzisiaj chyba znowu pijemy... mam nadzieje bo mam straszna ochote...
z jedna osoba znowu peace. i fajnie ze peace. ale nic wiecej.
peace. |