|
jestem dzisiaj baaardzo zdenerwowana.. na mojego szefa. zapomnieli ze nam sie dzisiaj umowa konczy i trza dać pieniazki.. no ale spoko. poslzi do bankomatu i dali. tylko ze.. schody zaczeły się, gdy Pan Arek powiedział Panu Tomkowi że obiecał mi cały etat a nie pół etatu i 400zł.. bo co ja z nimi zrobie? nawet na zapłacenie mieszkania nie starszy. no i.. zaczeło sie.. ze firma ma opuźnienie, że teraz ten miesiąc to była zabawa i dopiero ten miesiąc wykaże czy damy rade, dopiero ten miesiac bedzie taki naprawde póbny... ze w przyszłym bed emiec na 100 procent umowe na pełen etat.. wrrrrrrrrrr ale jak przezyc ten miesiac????? |