|  
 Zobacz: wszystkie | z ostatniego miesiąca | ostatnie 20 | nlog.org
 
 
 
  
  | 2007.04.18 20:40:07 link |  
  | przerwa na rachunek sumienia
 
 zgubiłam się. nie wiem gdzie jestem, nie czuję że jestem.
 poprosiłam dzisiaj o kilka słów prawdy o sobie i usłyszałam to, co powinnam była usłyszeć już dawno temu.
 przestałam słuchać sama siebie. przestałam zastanawiać się nad tym co robię dobrze, a co źle.
 wiecznie tylko konsumuję i narzekam. udaję kogoś, kim nie jestem (a raczej nie chciałabym/nie chciałam być) i kolejny już dzień, a może tydzień, chodzę z miną, jak to wczoraj określiła jedna z bliższych mi osób, jakbym "chciała komuś wpierdolić".
 prawda, mam taką ochotę, bo nie wszystko toczy się tymi torami, na których ustawiłam swój pociąg. nie kontroluję żadnej z sytuacji. nie kontroluję siebie.
 jestem zbyt szczera. nauczyłam się niedawno, że to jednak nie za bardzo popłaca. stojąc przede mną i patrząc na samą twarz można przeczytać mnie jak osobisty pamiętnik.
 a ja sama pozbywam się kawałków siebie, przerabiam, odlkejam, doklejam, próbując dostosować do czegoś, co wydaje mi się, że stanowi oczekiwania tego blondyna stojącego codziennie, co przerwa, z papierosem przed drzwiami uczelni, w którego tak uparcie nie potrafię przestać się wgapiać (przy czym chyba tylko on sam jeszcze tego nie zauważył)...
 chcę odzyskać siebie.
 Kaję.
 tą, którą Pokochał Sebastian.
 i za którą ja okropnie tęsknię, bo...
 bo chyba przypadkiem skremowali ją razem z Nim.
 
 idę popłakać.
 
 
 
 |  
  | komentarz (1) 
 
 |  |