Kraków. ul. Łokietka. Supermarket. Po długim oczekiwaniu w kolejce, stoimy z Krzysiem wreszcie przy kasie.
Kasjerka: - to wszystko?
Ja: - tak..
Kasjerka: - a czy mają panowie kartę 'Rodzinkę'?
Ja: - ...wie Pani, o ile mi wiadomo takie rodziny są w tym kraju póki co nielegalne.