(3kB) (3kB)

2007.07.09 08:08:22

link
komentarz (2)
kolejna noc zawalona. spałam 4 godzinki, dostałam okres i ledwo co żyje..

dałam na próbe markowi częsc zaufania. proste zadanie. jedziesz sam na imprezke, ja ci ufam, wszystko bedzie ok, bo przeciez sie umiesz kontrolowac po pijaku (tak sie chwaliłes). wracasz z imprezy, piszesz smsa, ja wiem, ze wszystko jest ok, bezpiecznie dotarłes do domu, nie musze sie denerwować. pytam sie o której pociaj.. odpowiadasz 22,54. no ok.. dzwonie po 23 zeby sie zapytac czy wsiadl do pociagu. za któryms razem dopiero ł±skawie odebrałes. i nagle zmiana planów, zostajesz na noc.
(1 sparrawa zawalona: nie powiadomiłes mnie o tym dobrowolnie i nie dotrzymałes obietnicy.)
dalej prosze, ze jak bedzies zjuz szykował sie spoac, pusc smsa, zeby bylo wszystko ok. od pólnocy co minute próbuje sie dodzwonic.. w koncu po 22 minutach moich wysilków i wielkiego strachu, ze nap[rawde sie cos stało, zajebiscie pijanym i zaspanym głosem odpowiadasz ze ¶pisz. pytam sie czmeu nie wysłaes sma, kłamiesz ze wysłałes.
(2 sprawa: po raz kolejny niedotrzymanie umowy i kłamstwo)

i powiedz.. jak ja mam ci ufac, że nie zrobisz czegos głupiego, kiedy ty naprawde sie nie kontrolujesz, nie dotrzymujesz terminów i obietnic?

Naprawde się zawiodłam. i znam ciebie. wiem co zrobisz.. napiszesz mi smsa, i zaatakujesz mnie, ze to ja jestem ta niedobra, a ty swiety, z enic sie nie stało,ze umiesz sie kontrolowac i niby swiadomy jestes w innych sprawach itp. i oczywiscie ebdziesz zły, i stwierdzisz ze to ja stzrelam focha i ze jak mi nie pasi, to mam odejsc, ze ty bede mnie ebdziesz bardziej szczesliwy.
taki standard.

a ja naprawde sie zawiodłam, bo chiales tej swobody tak bardzo. dałam ci.. ja.. a ty co dałes, jak j± wykorzystałes?