19:39 / 09.07.2007 link komentarz (0) | wrocilam... Moja blog'owa dzialalnosc zostala zawieszona przez brak sprawnego monitora. Chyba tylko moj brak jest w stanie w ciagu 15 minut uzytkowania spalic monitor:] aktualnie korzystam z jakiegos shitu, ktory tymczasowo pozyczyla matka od jakiejs kumpeli z pracy. Co to za sprzet? Pffff... Dawno takiego zlomu na oczy nie widzialam. Nie wiedzialam, ze 15-calowka moze zajmowac tyle miejsca. Po prostu kolos. Zajmuje pol biurka, a starszy jest chyba nawet ode mnie. Ku pokrzepieniu serc: oklejony tandetnymi naklejkami ze Scooby-Doo! Hahahaha! Miazga...
*************
Moja matka wyrzucila mojego nowego przyjaciela przez balkon. Marian, bo tak nazwalam owego osobnika, byl przeslicznym pajakiem z brazowym, idealnie gladkim i blyszczacym odwlokiem. Znalazlam go wczoraj jak smigal po kuchni i sie zachwycilam. Zamknelam go w przezroczystym pudelku, pokazalam mojej Marde. A ta, wykorzystujac fakt,ze caly dzien bylam poza domem, wyrzucila gona zbity pysk. Nawet nie wiem gdzie sie teraz biedak podziewa. Hahaha! Co ja bredze:P Krotko mowiac? Fajny pajak byl. Juz go nie ma:-/
**************
9!
Teraz odliczanie w druga strone. Juz tyle dni moje Slonce siedzi w Irlandii. Tesknie przeokrutnie... |