00:22 / 10.07.2007 link komentarz (0) | Postanowilam nieco sprostowac poprzednia notke. To, ze znalazlam pajaka smigajacego w kuchni nie oznacza, ze takie rzeczy sa u mnie w domu na porzadku dziennym! :P Pierwszy raz mi sie cos takiego zdarzylo. To tak w kwestii wyjasnienia.
*****************
Padam na pysk. Nic mi sie nie chce. Jakies przesilenie, a moze wkraczam w jakas menopauze? :] Sorry, glupi zart. Jakos taka niesamowicie rozdrazniona ostatnio jestem. Spie do 11-ej, potem gdzies wychodze, albo wrecz przeciwnie - zostaje w domu i czytam ksiazke. W Liceum to sie nawet do krotkich nowelek przekonac nie moglam a teraz? Pochlaniam jedna za druga.
Ej, wiecie co mnie wkurwia? Niby pieniadze szczescia nie daja, ale patrzcie jakie zajebiste otwieraja mozliwosci:] Wiem, ze nie jest to jakos specjalnie glebokie ale wkurza mnie to. Ostatnio jakos wybitnie:-/ Jeszcze Sis ma w czwartek 18-tke...
P.S. Kamila mi przypomniala nasz zaklad, ktory zawarlysmy w dzien mojej 18-tki. 'Jak Ty mi sie, Olka, ochajtasz przed 21-m rokiem zycia to mi placisz te 3 stowy!' Hah! Spoko, bede sie pilnowac:PPP |