23:15 / 11.07.2007 link komentarz (0) | Skonczylam prezent dla Sis, ale o tym za chwile...
Ojjjj, co to byl za mecz;D Pierwszy set naprawde robil wrazenie. Z 6-punktowa przewaga zaczelismy walke o set - ball'a. Jednak przewaga zaczela przerazajaco szybko topniec, popelnialismy proste bledy. Pujol - zawodnik, na ktorego zwrocilam uwage nie tylko ze wzgledu na jego aspekty wizualne [hehe:P] zafundowal swojej druzynie as serwisowy. Potem juz trafil w out przy stanie 25:24 dla Francuzow. Jednak Wlazly po pieknym ataku doprowadza do 25:26 dla Polski. W cudnownym stylu nabija pilke na francuski blok. Trener przeciwnika prosi o czas. Zaczyna sie nerwowa koncowka, niezwykle emocjonujaca. I tu na pierwszy plan wysuwa sie piekna postawa kibicow. Po przerwie Vadeleux wyprowadza skuteczny atak. Potem jednak blad francuskiej ekipy, Vadeleux nie konczy ataku. Plinski psuje pilke, na szczescie jednak Zagumny daje mu szanse sie zrekompensowac i zaczynamy odrabiac straty. A propos Zagumnego? Oj, co on wyprawial w tym pierwszym secie na boisku. On nie wystawial pilek,on rozgrywal! W koncowce jednak obie druzyny popelniaja mnostwo bledow, w szczegolnosci na zagrywce. Odnosilam wrazenie, ze sedzia glowny nie do konca zdaje sobie sprawe, ze sedziuje mecz siatkarski a nie gre w golfa, bo mial nieco opoznione reakcje. Jednak dostrzel w ostatnim momencie blad Francuzow [dotkniecie siatki] i kolejny set ball. Jednak po zagrywce Polakow w out. Przy stanie 30:30 Wlazly znow trafia w out po swojej zagrywce. Jednak seria bledow po obu stronach ratuje nasza druzyne. Dotkniecie siatki przez przeciwnika, na cale szczescie bo set bylby dla Francuzow. Nadrabiamy lekkim plaskiem na boisko przeciwnika. I znowu ujawnia nam sie Vadeleux, niestety w momentach kiedy jego druzyna najbardziej tego potrzebuje. Potem piekne kontry. Jednak Winiarski atakuje blok Francuzow i zdobywamy punkt. Do zawodnikow popelniajacych mase bledow na zagrywce dolacza Kadziewicz., ktory serwuje w out. Jednak w pore poderwal sie Swiderski, ktory w ataku wrecz miazdzy przeciwnikow. Znowu piekne rozegranie Zagumnego. I na nasze szczescie, Vadeleux wreszcie sie myli. Potem juz piekna kacja z obu stron, nasze libero wrecz wyszarpuje spod siatki pilke i mamy stan 36:36.Dostrzegamy wysoka skutecznosc polskiego ataku. Francuski zespol jednak serwuje, blad a potem zmiana w polskiej druzynie: Grzyb wchodzi za Kadziewicza. A kto w niesamowity sposob konczy ten niezwykle dlugi pierwszy set? Hah! Sebastian Swiderski, elo! [36:38]
A teraz przejdzmy od razu do 4 seta, bo nie mampojecia jak skomentowac to co stalo sie z naszym zespolem podczas 2-go i 3-go seta. Gdyby nie Szymanski, ktory zostal wprowadzony na boisko w 2-m secie,mozliwe, ze Polacy nie poderwaliby sie do walki. Jednak wracajac do 4 seta, Gruszka w perfidny sposob atakuje po rekach podwojnego bloku i zdobywa puknt. Oj,pieknie, Zespol poderwal sie do gry! Potem uwage widza przykuwa Wlazly. To zawodnik,ktory dokonuje na boisku rzeczy niemozliwych, a zaraz potem popelnia fatalne bledy. I znowu obserwujemy Szymanskiego, ktory wzial na siebie odpowiedzialnosc za wygranie tego seta. Zdobywa dla nas 23 punkt, potem blad Francuzow [podwojne odbicie] i pilka setowa. Z 4-pukntowa przewaga zaczynamy walke o zwycieskiego set ball'a. Grzegorz Szymanski zdobywa punkt, obijajac francuski blok i doprowadzamy do tie-break'a.
Tie-break
Rozpoczynamy utrata punktu.Kolejny rowniez tracimy po nieudanym ataku Szymanskiego w out. [tej srodkowej czesci tie-break'a nie pamietam, a przynajmniej nie umiem opisac,bo zacielam sie z nerwow:P]. Na boisku zauwazamy Bakiewicza. To co wyczynial z pilka, bylo godne podziwu. Tak samo jak obrona Kadziewicza. ktory niestety,zaraz po tym psuje pilke. Fatalne ustawienie polskiego zespolu,Zagumny na przyjeciu? Cos tu nie gra. Ta pomylka kosztuje nas utrate punktu i kolejny t-e-break'owy remis. Szymanski atakuje po skosie i nastepuje zmiana pol z nasza 1-punktowa przewaga.
Na drugiej polowie.
Pierwszy puknt po zmianie pol zdobywa Francja. Jednak juz po chwili Szymanski przedziera sie przez podwojny blok. Gruszka obija rece blokujacym zawodnikom druzyny przeciwnej. Potem piekne kontry, wymiany pilek sprawialy, ze szczeka mi opadala zwrazenia. Nastepnie kolejny juz blok Kadziewicza. Zebral sie w sobie, tego mu bylo trzeba. Trener Francji prosi o czas w momencie, gdzy brakuje nam 4 punktow do wygranej. Mamy wtedy 3 punkty przewagi. Szymanski znow rzuca sie w oczy. Konczy atak i mamy stan 8:12. Kolejne pilki, krotka z naszej strony i 9:13 dla nas. Znacznie poprawilo nam sie przyjecie zagrywki. Gacek [Libero] przyjmuje pilki z niesamowita lekkoscia. Szymanski natomiast juz opadajac zdobywa na ataku kolejny w tym spotkaniu puknt i mamy pilke meczowa. Niestety w out. Mamy trudne ustawienie zespolu polskiego. Niewyjasniona sytuacja z sedzia,w koncu werdykt [nasz blad]. Ale bez obaw, zagrywka Francuzow, Vadeleux nie wytrzymuje presji i trafia w out. Wygralismy.
11-tysieczna publika szaleje. Alezto byly emocje.
36:38
19:25
21:25
25:21
15:11
takie byly wyniki pukntowe,o ile sie nie myle. Hah! Warto bylo ogladac ten mecz. Juz sie obawialam, ze bedzie to kolejny z serii "Znowu wygralismy, nic nie straciles jesli nie ogladales". To bylo naprawde ZAJEBISTE widowisko:D
PEACE! |