|
piątek 13...
nie tylko urodzinki mojego brata...
ale wielkie zawiedzenie...
jedyny pozytyw tego dnia.. przyjechał mój guru.. moje bozyszcze... jestem w stanie całowac podłogę po której chodiz profesorek archeologii z poznania... siedział dzisiaj z moim ojcem i gadał.. ohh ahhh i ohh... gdyby tylko zechciał mnie adoptowac... |