16:58 / 15.07.2007 link komentarz (1) | 'Kiedy deszcz nie pada i wody coraz mniej...
Co mówię na to ja? - KONEWKA!'
Żar z nieba...
Nie z papierosa...
Nie z Gibona...
Wróciłam właśnie z Końskich... Myślałam, że padnę jak klima wysiadła po drodze! Aaa! Zostałam ugotowana! Aczkolwiek opaliłam sobie wreszcie z deka nogi... Hmm być może jestem brudna, ale ciii! Dopóki się nie umyję szczycę się tym, że mam ciemne nogi ;) Ooo tak. Moja matula namawia mnie właśnie na wyjazd nad wodę aka na mostki... Yyy zaraz zaraz... Chyba by mnie musiało nieźle popierdolić żebym znów wsiadła do samochodu bez klimy... Wprawdzie to tylko jakieś 20 min drogi, ale nie ryzykuję ponownej wizyty w saunie ;) Tak więc pamiętajcie... Zimny łokieć obowiązkowo!
yo.
PS: Kto idzie na zimnego browca? :)
|