gotoxy::|[NLOG|main]| |
2001.12.07 01:07:39 |
link | komentarz (1) |
Strasznie dlugo mnie tu nie bylo - to takie troche dziwne, bo dla mnie minelo calkiem duzo sekund, a dla czytacza nloga jakies dwie, moze trzy... Ciagle nie mam tego twardego dysku ze wszystkim co tam bylo, nawet nie wiem, kiedy go dostane, ludzie juz zaczeli sie pieklic, ze nie odpisuje... Ale powoli przestaje mnie to wszystko obchodzic. Zly objaw. Jerome nie dzwonil, ale na pewno o mnie nie zapomnial. Cholernie mi sie podoba Loman. Wlasciwie nawet nie za cos, tak po prostu. Misiak go nie lubi (tzn. zarzeka sie, ze lubi, ale wg mnie to raczej jest to tolerancja, nie sympatia, mysle, ze znam troszeczke Misiaka,0), ale to nic, pozwole sobie przez chwilke nie polegac na Misiaku, choc to najlepszy czlowiek na swiecie (powinno byc slowo 'najdobrzejszy', bo 'najlepszy' nie oddaje tego calego dobra, ktore z niego promienuje,0). Loman tez jest dobry. O nic sie nie obraza no i w ogole. Troche sie oje, ze uwaza mnie za glupka (sama bym sie uwazala,0), ale trudno. Milla mnie troche ostatnio zmartwila. Umawialysmy sie, ze przyjdzie po mnie do biblioteki, no, i nie przyszla. Nie, zeby to bylo cos wielkiego, ot, taki drobiazg, ale bylo mi troszke przykro, bo naprawde na nia czekalam, nie chcialam pojsc bez niej. Ale trudno - chyba sie nie poklocimy o taki drobiazg. A. chce mi kupic tablet. Dwa razy wiekszy niz ten Aski. Musze sie powaznie zastanowic. Milla tez sie dostala na Olimpiade, co mnie naprawde ucieszylo. Pojdziemy razem i bedzie naprawde fajnie, nawet, jak nie wygra zadna z nas. Poza tym zle mi sie jakos wiedzie - chce byc ladna - jestem przecietna, chce byc madra - jestem przecietna, chce byc fajna - itd. A ja naprawde sie staram. Niech mnie ktos przytuli... Zawsze ja mowie, ze bedzie dobrze, zeby sie ludzie nie martwili, zeby sie wzieli w garsc, rany boskie, a czy nikt nie moze zrobic tego dla mnie? Kurwa mac. |