15:41 / 09.12.2001 link komentarz (1) | musze sie isc uczuc... zaraz pojde jeszcze chwilka. jeszcze momencik... jeszcze chwilka. no powoli... byłam na polach dzis, bylo swietnie, tylko Qudlaty sie pogryzl pierwszy raz w zyciu! ale jakiego miał przecwnika
ze jeju, jaksa babcia leciała jak rakieta po swojego szczura, podczasa gdy ja probowalam opanowac miotajacego sie 40 kg psa na sznurku cienkim jak sznur do bielizny, malo palcow nie stracilam, ochrzanilam babcie zeby pilnowal swojego psa, pozniej zwatpilam ze to pies, nazwalam go szczurem, poznie sobie poszłam, podczas gdy babcia zaglebila i wypuscla smycz z reki... zobaczylam wszytskie gwiazdy, sznurek nimilosciernie obcieral mi palce, ale wytrzymala a to malo cos uvczepilo sie qudlatego pod broda i nei chciało go puscic, wreszcie jakos go oderwalam i sobie poszedl.
uhhh
|