l_w_k // odwiedzony 16511 razy // [królestwo2 nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (37 sztuk)
00:30 / 19.11.2007
link
komentarz (1)
-Żyj na bogato...
NIE...
Żyj na DOROSŁO...
W życiu jak w kalejdoskopie,zmienia się wszystko...
dotychczasowe szczęście zamienia się w ohydną,przenajgorszą awarie...
dotychczasowa awaria zamienia się w cudo bez usterek...,to chyba normalne,naturalne i nieodzowne...
Najtrudniej jest wkraczać w dorosłość,samodzielnosc i niezaleznosc(o ile takie pojecie w ogole tutaj pasuje)...Obiecuje sobie z kazdym porankiem/dniem/tygodniem/miesiacem/rokiem,ze się zmienie...Na razie jest to stan agonalny.
Nic się nie zmienia,pojawiaja się tylko nowi ludzie...jak i odchodzą starzy znajomi...Nowe doswiadczenia albo Cię zabiją albo umocnią w sile...Az do uprzykrzenia słyszysz:"nikt nie mówił,ze będzie łatwo"...nikt nie mówił,bo nikt nie miał na tyle wiary w to, ze jednak moze być lekko...Nie angazując w to uszczypliwosci losu i nieodzownych potknięć mozliwosc skurczenia rozmiaru pojęcia "trudnosc"...byłaby mozliwa...,ale nikt nie podejmie się naprawy swiata...,bo musiałby zaczac od zreperowania samego siebie...a na to juz zupełnie mozna machnac reka...
Odpłynełam troche od motta,które obija mi się o płaty mózgowe...
Nadszedł najwyzszy czas na dorosłość...,więc...
-wyrzucamy konwersacje prowadzone na papierze z kolezanka z podstawówki,
-nie płaczemy i nie wycieramy nosa w rekaw przy pierwszej lepszej przeszkodzie,ktora wydaje się byc pierwszym fundamentem konca swiata,
-nie zyjemy z dnia na dzien,wpychajac w siebie utopijna naiwnosc,
-nie myslimy o kolejnej imprezie,gdy jeszcze jedna się nie skonczyła,
-(NIE!)upychamy maskotek do wora,bo odziedziczą je być moze nasze pociechy,bo jeszcze az tak szybko swiat nie ewoluował,zeby produkował żywe maskotki,które zastapiłyby nasze stare...miłe pluszowe przytulany...
Przepraszamy wszystkich,którym wyrzadzilismy chociaz najmniejsza krzywde,tłumaczymy sobie (daj Boze aby skutecznie),ze to co było się juz skonczyło...wskoczyło na margines który oddziela nas od nowego,mądrzejszego,powazniejszego,lepszego(?) zycia.
"TRZEBA UMIEĆ KOCHAĆ ŻYCIE,NAWET JAK TO ŻYCIE NIE KOCHA NAS" i kropka.

Ps1.Momentami czuje się jak ruska baletnica na tych oblodzonych chodnikach.
Ps2.Wszystkiego co najlepsze,najcieplejsze,najmilsze i najpiękniejsze...w tym i nie tylko w tym dniu Ci życze;*
Ps3. Nie rób niczego co wypada lub jest podyktowane przez kogos,bo predzej czy pozniej to się odbija
Ps4.Nienawidze niedziel,poniedziałków i ostatnio doszła równiez środa.
Na tym koncze.Bywajcie.