17:16 / 31.12.2007 link | Placebo - Without You I'm Nothing (RockAmRing'03) - nuta na dzisiejszy smęciarski wieczór. Ekstrawagancki Brian i 'without you I'm nothing at all' dla Michowego bejbucha ;*
Sylwestra przyszło spędzić we własnym świecie, bez Niego, mając Go tylko na gg, 300km od siebie. Czy to jest sprawiedliwe? Pójść gdziekolwiek, bawić się u kogokolwiek to już nie jest to samo. Jesteśmy od siebie totalnie uzależnieni. Albo z Nim, albo w ogóle. Znam osoby, które twierdzą, że to chore, ale widocznie tego nie rozumieją. Łączy nas taka szczególna więź, nierozerwalna, jaka mnie z nikim nie łączyła i już nie połączy, bo będzie tylko On. Hasło przewodnie na dziś: JezebeL nie łam się! :)
Oby nadchodzący rok był jeszcze lepszy od tego, który się właśnie kończy (w "TeleTygodniu" napisali, że 2008 rok będzie dla Strzelców [w tym i dla mnie] pasmem sukcesów. Oby cosik z tejże przepowiedni się spełnił ;])
A tymczasem życzę wszystkim:
Kasy Kulczyka, Fury Rydzyka,
Mocy Pudziana, Chaty Beckhama,
Humoru od rana, Cholesterolu w normie,
świętowania Nowego Roku
w dobrej formie ;D
Placebo - Running Up That Hill (Reading'06) - Molko łysy ;D Kapitalny cover kawałka pani Kasi Krzak (czyt.Kate Bush;))
[JezebeL] |
|