no zajebiscie. konsultacje z matmy w poniedzialek, czyli będe kminił w internacie jak debil prawie caly tydzien, zeby isc codziennie na jedna góra dwie lekcje. chyba w srody z nudow bede chodzil na polski, bo co ja bede robil sam w internacie jak inni beda na jakichs lekcjach...