23:50 / 18.12.2001 link komentarz (1) | Zaraz przymierze sie do snu.... ale zamin to nastapi pora na krotkie podumowanie dnia. Coz byl szybki... nie mialem nawet czasu pojscna obiad. Najpierw poltora godzine spotkanie odnosnie Swidnicy, pozniej kilka wyjasnien z dokumentami, wyslanie papierow, sprawdzenie rozliczenia inwentaryzacji Swidnicy, rozliczanie inwentaryzacji Blonia i tak dzien zlecial ponadprogramowo.... wrocilem skonany do domciu, ale w ieczorem jeszcze moj upragniony telefon do mojego Malenstwa.... moje biedactwo w swoim domu przez siostre czuje sie jak gosc... przeciez cos jest nie tak! Hmmm... ciekawe jak ja sie tak wpasuje... ja bede od razu domownikiem i nie dam sbie w kasze dmuchac.. :-,0),0),0) ale Justyna jest naprawde kochana. 75 minut rozmowy zlecialo jakby to bylo 5 minut... maksymalnie poprawila mi humor. Ciesze sie ze za 122 dni bede ja mial juz u siebie w domciu :-,0),0),0)
===== |