'Nadchodzę by obudzić twoją wyobraźnię
Powiedz ile jeszcze chcesz brnąć w tym maraźmie
Podnieś głowę, wytrzyj łzy - tak ty
Czas przerwać ten chory stan, to czas zmian
Aby jutro mieć na drodze zielone światło i otwarte drzwi
Stawką spokój przyszłych dni...'