Dwa Hrabale i Krynickiego proszę. Nie, niech Pani nie pakuje. Ja na miejscu przeczytam. Tak lubię. Poza tym, trochę się boję tych kolorowych torebek ze sztucznego tworzywa.
"Więcej czadu dla Jezusa"
krzyczy porzucona na ławce gazeta.
Coś mi to przypomina -