ach ogarniam ogarniam coraz bardziej. nawet sie wyspalem, przesluchuje zalegle plyty, trace wiare w polski rap, przesluchuje zalegle bity, odzyskuje wiare w polskich producentow, jest jeszcze trzecia opcja, ze przesluchuje zalegle bity patrzac za okno i trace wiare we wszystko co polskie, ale teraz to raczej mode off i przewazaja opcje pierwsza i druga.
poza tym nawet uprzatne dzisiaj wszystkie smieci z mojej podlogi, wszystkie smieci z mojego biurka i smieci z drugiego biurka, poukladam ciuchy w szafie, wylacze komputer i dokoncze czytac celine'a.
a teraz koncze kawe, wychodze po moja ulubiona kolezanke i generalnie coraz bardziej wracam do zycia i bardzo mi sie to podoba.
no, to siema nlog