14:24 / 14.07.2008 link komentarz (1) | Ostatnio mam pecha co do pogody. Znów dopadła mnie mega burza i w jej efekcie wróciłam do domu przemoczona do suchej nitki. Szłam na piechotę parę kilometrów, bo uciekł mi ostatni autobus. Do tego jeszcze jakiś wariat w sportowym samochodzie ochlapał mnie przejeżdżając przez wielką kałużę..
Wyglądając jak kupka nieszczęścia wściekłam się na swoją partnerkę, gdy ta stwierdziła, że fajowo wyglądam.
|