15:27 / 29.09.2008 link komentarz (2) | Pierwszy dzien na uczelni (jak to dumnie brzmi) uroczysta inauguracja bez wykladów i ćwiczen, a ja juz wiem, z bedzie ciezko, co ja mowie bardzo ciezko...
Chyba dopiero teraz do mnie dotarlo jaki zawod sobie wybrałam. Zawod zajebisty tylko jak skonczyc ta szkole i byc tym kim chcialam byc przez cale zycie.
Indeksy rozdali tylko tym ktorzy mieli najlepsze wyniki w rekrutracji ale to jeszcze nie koniec. Zapoznalam sie z dziewczyna (o dziwo sposrod jakis 200 osob wybralam jedna dziwczyne ktora akurat byla z mojej grupy) po plastyku. Pewnie wszystkie kreski ma obcykane i jakies rysukni bedzie sobie robic zeby nie mowic brzydko bez problemu.
Zaloze sie, ze polowa osob jest po plastykach albo matematyke, fizyke i chemie maja w jednym i to w tym najmniejszym paluszku, a ja?
Skonczylam LO o profilu informatycznym czyli jak sie domyslacie 3 lata siedzenia i nie robienia nic. Fakt chodzilam na korki z matmy i uczylam sie, tak bardzo dlugi i sumiennie uczylam sie ale to jest tylko matematyka, chemia ujdzie ale co z fizyka? Koszmar!
moze zaczniemy obstawiac po ktorym semestrze mnie wywala!
Chyba nie powinnam tak pisac... to moze teraz napisze cos zupelnie innego...
DAM RADE!!! I BEDE NAJLEPSZA!!!POKAZE WSZYSTKIM NA CO MNIE STAC BO ZAWSZE OSIAGAM TO CO CHCE OSIAGNAC!!!
|