no humora mam nieprzecietnie dobrego. od samego rana taki
chodze zadowolony i sie ciesze z byle rzeczy:,0),0),0) jeszcze tylko
sylwester i bede w pelni szczescia. czuje juz ta fazke, ta
rozpierdziuche na calego, to zniszczone mieszkanie..:,0),0)
wspolczuje kolesiowi, ktory to organizuje (yo sebi:,0),0)..ehehe