| boję się. wypadamy sobie nawzajem z rąk, próbując wywalczyć swoje, przeforsować swój punkt widzenia, walcząc o wolność i niezależność albo o obecność i uwagę. warczymy na siebie nawzajem i nie odzywamy się do siebie, wgapieni w telewizor, gdzie dwudziestu facetów gania za piłką.
 jesteś Najlepszym Mężczyzną Świata. ja psuję Cię śrubka po śrubce.
 |