23:21 / 12.02.2009 link | Skąd jeszcze bierze sie tyle siły w człowieku kiedy wydaje sie przegrany...omotany tysiącami sprzeczności?
Czuję sie jak stary ,zasuszony liść,który ładnie wygląda z daleka a po dotknięciu rozsypuje sie w pył...
Niby ciągle uczę sie,teoretycznie mam jakiś cel,rozmawiam z ludźmi,uśmiecham sie do nich nieobecna,poruszam sie w tym czasie i tej przestrzeni...i nagle spada na mnie siła która przeciwstawia sie ekstazie życia.
Tęsknię strasznie za tobą P:*
Nie odczówam nienawiści i żalu do świata, ale jeszcze nie potrafię wybaczyć:(
Chciałabym odciąć sobie język.Wtedy nie trzeba odpowiadać na pytania ,tłumaczyć się,mówić tylu zbędnych słów...po prostu porozumiewać sie. |
|