18:40 / 22.02.2009 link komentarz (1) | kiedy ścieram kurze o 5 rano,widzę w sobie coraz więcej mojej mamy,bez kitu. to nie jest pedanteria,przysięgam. nie no,serio,obsesja czystości też nie. sprzątam,kiedy jestem czymś zdenerwowana,kiedy coś mnie stresuje,kiedy coś mnie gnębi i nie wiem,co powiedzieć. to się chyba nazywa nerwica natręctw,nie? i tym samym udowadniam,że naprawdę jesteśmy matką i córką,bo gdybyś nas zobaczył razem na ulicy,w życiu byś nie powiedział,że w ogóle jesteśmy rodziną. mamo,mam nowego chłopaka. nazywa się mr. muscle. dobrze jest czasem wyspać się w swoim pokoju i zjeść jeszcze ciepłe bułki na śniadanie,wiesz.
widzisz,czasem potrzebuję sobie pomilczeć.
Keynote Speakerz - Don't Stop. |