23:05 / 05.01.2002 link komentarz (1) | Uf...zabiegany dzien dzisiaj.....mame polozyla grypa, wiec trzeba bylo wykonac wiecej czynnosci, pozalatwiac spraw - niz zwykle.... zakupu z sis... na szczescie szybko nam poszlo... zawsze sie uwijamy... jak idzie mama z sis... to juz porazka... odwoze do marketu i wracam do domu czekajac na telefon....
Troszke sie wkurzylem... bo przeplacilem za lancuchy do auta 50 zetow... w markecie byly bo 80, ale jakies takie - dziwne.. polskie... wiec w sumie, kto wie, czy dobrze nie zrobilem... ale nic - snieg topnieje, wiec sie narazie nie przydadza...
Pouczylem sie dzis troszke, poczytalem ksiazke, ktora trzeba opanowac na srode.... 40 stron... jak na sobote wystarczy....
troszke poplanowalem przyszly tydzien... poumawialem sie - dosc nudzenia sie w domu.... trzeba ruszyc "w miasto..."
Z Matrkiem wybieramy sie na tenisa... wreszcie, odczuwam wielki glood gry w tenisa.... wnet bym zapomnial, jak sie rakiete trzyma....
Z Aga umowilem sie na odkladane wiele razy pivo... ktore jestem jej winien...;] Bedzie fajnie, strasznie zywa osoba - ma zawsze tyle do powiedzenia - w pozytywnym tego slowa znaczeniu....
Przezyc tylko srode i bedzie w miare luz....
Nio, ide troszke sie poudzielac na grupy dyskusyjne, ostatnio zaniedbalem....
A jak nie ebdzie nic do ripostowania - to sobie ktorys tam juz ra zobejrze the fast & the furious - od tak - bo strasznie mi sie podoba :] |