01:26 / 11.09.2009 link komentarz (3) | Kuuurwa. Można by powiedzieć, że wracam do życia. Nie mogę się doczekać zmiany miejsc, a to już nie(ażtak)długo. Ale z tą robotą co miałem to już spoko i w sumie się cieszę. Teraz czas wrócić do social live. W sumie to wydaje mi się, że jestem coś jak reverse Samson, bo włosy ścięte a tu nie tylko nie gorzej, ale chyba nawet lepiej. Nic tylko się jarać.
A moje miasto potwierdziło swoją małość (nie tylko dosłownie). Wpółdopierwszej, a tu wyganiają nas z lokalu (te ceny za piwo, żeby takie w WWA były.... och! ach!) i nie ma gdzie się udać. Bez sensu.
Kończę i idę spać. Pa! |