22:26 / 06.01.2002 link komentarz (2) | I tak minelo 17 dni szczescia.. Moj Kwiatuszek pojechal do Krakowa i niestety zanosi sie na to, ze nie zobaczymy sie wczesniej niz na koniec stycznia/poczatek lutego kiedy do niego pojade, bo on nie bedzie mial jak tu przyjechac. Na sama mysl, ze to jest 25 dni robi mi sie niedobrze..
Zostalo mi jeszcze pol butelki wina, ktora wczoraj otworzylismy.. moze by to tak wypic..
Znow sie rozplakalam jak go odprowadzalam na autobus.. jejciu, co ja bym dala, zeby nie musiec sie z nim rozstawac na tyle czasu..
Jutro mam pierwszy exam semestralnym z chemii.. uuu strasznie jest..
Mam ochote sobie obejrzec "Dziennik Bridget Jones" ostatnio to dostalam od siostry i ogladam jak mi jakos tak jest gorzej.. ale ksiazka byla lepsza, boie ksiazki.. nie ma co porownywac z filmem..
No to ide powtorzyc jeszcze co nieco z chemii.. po raz 100000..
***Disconnected*** |