08:08 / 16.11.2009 link komentarz (1) | dzień się jeszcze dobrze nie zaczął, a ja już dopierdoliłem. wstałem i punktualnie chwile przed 7.30 byłem już przed salą, gdzie mam zajęcia z mechaniki. a tu pusto. dzwonie do ziomka: "what tha fuck?!". a ten mi mówi, że przecież mechanika jest o 9.30. ej, nawet nie wiesz jak źle się poczułem.
a dzisiaj dzień z cyklu tych co mam totalne combo. ale żywcem się wziąć nie dam.
odkrywczych uwag o życiu o tak wczesnej porze nie wymyśle. wogole ostatnio mało myśle o czymkolwiek niezwiązanym z szeroko pojętymi naukami technicznymi. lekki zapierdol mam i jak tylko mogę wrzucam mózgowi na luz, "a to bieg jałowy ponoć, ale ja biegne długi dystans jak nowy promoe".
i na koniec takie małe pytanko-ankieta. czy ktoś z was drodzy nlogowicze wpadł na pomysł, że "reż te herbe" można zinterpretować jako piosenke o jaraniu??? |