dostalem rok temu na swieta piekna porcelanowa filizanke z czajniczkiem. stala prawie caly rok w szafce nieuzywana az niedawno ja odkopalem i popijam sobie rozne fajne herbaty (odkrylem przedwczoraj, ze mam jeszcze kilka rodzajow przywiezonych przez moja mame prosto z japonii) i sprawia mi to niebywala przyjemnosc. naprawde, ta filizanka jest tak piekna ze nawet picie zwyklej wody to glebsze przezycie niz sie to wydaje na pierwszy rzut oka^
lubie lone bardzo. nie znajdziesz drugiego takiego.