00:56 / 10.12.2009 link komentarz (2) | powoli odrabiam braki na uczelni. i do tego pełen luz. dzisiaj znalazłem nawet czas, żeby poczytać sobie książke i serial obejrzeć, a nawet dwa. czyżbym znowu potrafił sobie lepiej czas organizować? chyba tak.
wiecie, że 'Duże Rzeczy' to piękna płyta? jak jeszcze nie. to wam własnie o tym piszę. sprawdzać, choć to nie rozkaz, ponieważ 'I don't give orders, I make suggestions'.
generalnie to wsiadłbym w jakis pociąg i gdzieś się przejechał. taki nastrój mam. wziałbym kawe i dobrą książke i mógłbym jechać tak nawet pół dnia. serio. fajnie się jezdzi pkp. mimo całego syfu na dworcach, wkurzajacych kasierek i konduktorów i totalnego braku punktualności.
własnie. wracając do tripu do Poznania i podróży pkp. spotkałem ciekawego osobnika w pociągu. a mianowicie starego ukraińca, który służył w armii czerwonej. w afganie był z tego co mówił i jeszcze w jakimś arabskim kraju, twierdził że irak, ale mu się chyba popierdoliło. w każdym razie twierdził, że mam nigdy nie jechać na żadną wojnę, i że "muzułmany to nie ludzie" itd. strasznie ciężko się gadało, bo słabo znał polski, i ogolnie nieogarniał i się powtarzał. tylko nie jestem do końca pewien czy był pijany, bo alkoholem od niego nie waliło. może poprostu już mózg nie funkcjonuje za dobrze. żal w sumie trochę było nam go, bo pewnie, gdyby troche lepiej ogarniał, to niejedna ciekawą historię można by usłyszeć, po twarzy widać było, że trochę w swoim życiu przeszedł. w każdym razie tabaką poczęstowaliśmy typa, za co był wdzięczny i poszedł w swoją stronę. |