ach polatalem sobie dzisiaj w nocy. uwielbiam latac, to naprawde jedna z najprzyjemniejszych rzeczy jakie mozna robic w snach.
poza tym kupilem ostatnio najlepszy dzem jaki w zyciu jadlem - st dalfour z czarnych porzeczek. uwielbiam wszystkie dzemy z st dalfour i odkad pierwszy raz kupilem nie jem zadnych innych, ale ten jest po prostu genialny, pelen owocow, nie za slodki, zjadlem pol sloiczka bez niczego. w zasadzie to chyba konfitura, ale co to za roznica.