15:50 / 05.01.2010 link komentarz (12) | ... mam opcje wypierania włączoną... słuchałam wczoraj go wybiórczo... czyli słyszałam że to wszystko moja wina że to ja wszystko popsułam, że on miał takie ambitne plany w stosunku do tamtego wieczora, do nas... ale już nie słyszałam że zamiast tego obudził się z inną... a co czyni mnie inną od pozostałych to się nawet nie nadaje do przytoczenia... ale co z tego że są inne jak to ja jestem tą z którą chciał spędzić ostatni wieczór... powinnam czuć się wyjątkowa?... nie, nie czuje.. ale nie płakałam, żeby było śmieszniej nawet nie miałam ochoty płakać, dopadła mnie obojętność, jakbym unosiła się w próżni i nic mnie nie dotykało... ale pomyślałam że wino półsłodkie wypite w łóżku zawsze dobre szczególnie na sen...
... będzie dobrze... a temu panu już dziękujemy... nawet jeżeli on jako jedyny stwierdza, że nie widzi w moich oczach demonów...
|